Sędziowie w roli głównej.

 

Niestety po raz kolejny, nie udało się żakom Cracovii pokonać drużyny KTH Krynica. 

Tym razem przyszło nam walczyć nie tylko z przeciwnikiem, ale również z parą sędziowską.
To co znana krynicka sędzina wyprawiała, przypominało sceny z "Piłkarskiego Pokera" Janusza Zaorskiego.
To zresztą nie pierwszy raz, jak ta pani daje swoje popisy na lodzie. Kilka afer w jej i jej męża wykonaniu mogliśmy "podziwiać' w tym sezonie oraz w poprzednich latach.
Połowa kar nałożonych na naszych zawodników była "z kapelusza", a straszenie zawodników karami meczu i zejście do szatni drugiego sędziego przed końcem spotkania pozostawię bez komentarza.

Sam mecz mógł się podobać, a jakby nie działania sędziów, to kto wie czy nie wywieźliby nasi zawodnicy kompletu punktów z uzdrowiska.
Przez dwie tercje to nasi zawodnicy byli na prowadzeniu, strzelając nawet 2 bramki w osłabieniu liczebnym.  
Niestety od stanu 4-6,  już tylko kateheci zdobywali bramki. 


KTH KM - Cracovia 8 - 6 (2-4,3-2,3-0) 
    0 - 1 01:53 Krztoń 
    1 - 1 02:18 Tyczyński - Gosztyła
    1 - 2 11:12 Krztoń 
    1 - 3 13:11 Krztoń (-1)

    2 - 3 13:23 Gosztyła - Tyczyński (+1) 
    2 - 4 13:33 Krztoń - Całek
    3 - 4 21:40 Tyczyński
    4 - 4 22:56 Tyczyński
    4 - 5 24:17 Więckowski - Parzygnat 
    4 - 6 26:12 Ślęczka (-1)
    5 - 6 30:45 Zygmunt - Krynicki 
    6 - 6 40:20 Tyczyński (+2)
    7 - 6 47:16 Tyczyński - Gosztyła - Krynicki
    8 - 6 59:47 Petryla - Tyczyński - Zygmunt (+1) 

Kary: KTH 6 - Cracovia 26 

Cracovia: Arendarczyk (od  30:18 Brożek) - Kowalewski, Maj(4), Bieńkowski(2), Majerski(2), Tylenda - Dziurdzia, Sochacki, Całek, Krztoń(10), Ślęczka(2) - Sieńko, Parzygnat(4), Żarnowski(2), Bielecki, Więckowski.