1. Mikołajkowy Turniej Minihokeja w Sosnowcu
- Szczegóły
- Kategoria: Minihokej
- Opublikowano: sobota, 08, grudzień 2012 15:40
- Odsłony: 2084
Lekcja na Mikolaja,
Najmłodsi zawodnicy Cracovii - chłopcy z roczników 2003 i 2004 uczestniczyli w I Mikołajowym Turnieju Minihokeja, który odbył się w Sosnowcu.
Na turniej pojechali: Grzegorz Korzeniak, Michał Rospond - Wahid Ben Khalfa, Norbert Całek, Wiktor Zych, Dawid Stalmach - Daniel Chmura, Wojciech Kozioł, Dawid Włodarczyk, Olaf Surma - Ignacy Drozd, Szymon Banasik, Jacek Żukowski, Hubert Kotas oraz Kacper Raj.
Ekipa trenera Marcina Cieślaka była jedną z 16 drużyn, które uczestniczyły w zawodach. Podzielono je na cztery grupy, w których grano metodą każdy z każdym. Do dalszych gier przechodziły po trzy zespoły z każdej z grup. Niestety mali “Pasiacy” musieli już w sobotę wrócić do domu.
A mogło być zupełnie inaczej. Na pierwszy ogień poszły Złote Jastrzębie z Jastrzębia Zdroju. Rywal prezentował się efektownie, ale wcale nie okazał się początkowo aż taki groźny. Nasi reprezentanci mogli a nawet powinni objąć prowadzenie, ale Daniel Chmura czy Olaf Surma strzelali albo za słabo, albo w sposób sygnalizowany, by pokonać bramkarza rywali.
Krakowianie po raz pierwszy spotkali się ze zmianami przeprowadzanymi w mgnieniu oka, kiedy to na sygnał zjeżdżały całe formacje z lodu, a wjeżdżały dopiero po przekroczeniu linii bocznej. Kto wykazał się lepszym refleksem, mógł na tym skorzystać, bo znajdował się przy pozostawionym bez opieki krążku. Minęło trochę czasu zanim pojęli o co w tym wszystkim chodzi. Czasem z powodu spóźnionej zmiany musieli ponieść karę i grać w trójkę przeciwko czwórce rywali, w innym przypadku sami mieli liczebna przewagę, ale nie potrafili jej zdyskontować. Sport jest okrutny i po raz kolejny okazało się, że niewykorzystane sytuacje lubią się mścić. Cracovia zamiast prowadzić, sama straciła bramkę. Potem kolejne, choć jastrzębianie nie mieli aż tak wyraźnej przewagi, jaką sugerować mógłby wynik. Jednak mieli to “coś” czyli skuteczność. Dopiero przy stanie 0:4 gola strzelił Daniel Chmura. Mecz jednak zakończył się porażką 1:5.
Od razu trzeba było grać następne spotkanie z kolegami ze wspólnej szatni czyli ŁKS Łódź. Krakowianie mający już za sobą debiutancką tremę przystąpili do meczu bardzo zmobilizowani. Ale jak obuchem w głowę dostali raz na początku - już w 3 minucie (grano po 18 min) i trzeba było odrabiać straty. Świetnie w bramce spisywał się Michał Rospond. Znowu nasi chłopcy mogli też poćwiczyć grę w przewadze. W dalszym ciągu brakowało jednak strzałów. O ile gra obronna wyglądała już nieźle, zawiązywanie ataków szło nienajgorzej, to szwankowało wykończenie akcji. Blisko przejęcia krążka w sytuacji sam na sam z bramkarzem był Dawid Stalmach, ale troszkę jednak zabrakło. Minutę przed końcem łodzianie zdobyli drugiego gola i druga porażka stała się faktem.
Stało się jasne, że “Pasy” nie awansują do dalszych gier, musiały jednak podjąć ambitną próbę walki z wielkim faworytem z Bytomia. W bramce rozpoczął Michał Rospond i już po 2 minutach musiał sięgnąć po krążek do siatki po raz pierwszy. Niebawem było 0:2, ale natychmiastowa odpowiedź Wahida Ben Khalfy skłaniała do owacji. Napastnik Cracovii pięknie przedarł się przy bandzie lewym skrzydłem i kapitalnym strzałem pokonał bramkarza. Przez chwilę pachniało sensacja. Jednak bytomianie szybko pokazali, że walka z nimi to nie jest ślizgawka i raz za razem zaczęli ostrzeliwać nasza bramkę. Posypały się kolejne gole, w krakowskiej drużynie zmienili się bramkarze, a wysiłek naszych chłopców sprowadził się do tego, że uniknęli dwucyfrówki.
I tak zrobili spory postęp w porównaniu do ubiegłego sezonu, kiedy to przegrywali właśnie w dwucyfrowych rozmiarach. Na osłodę pozostały mikołajowe paczki pełne słodyczy. Nie ma się co martwić, będzie lepiej, a z każdej lekcji można wynieść naukę na przyszłość. Lepiej uczyć się od mocniejszych niż od słabszych…
Wyniki: Cracovia - Złote Jastrzębie Jastrzębie Zdrój 1:5, ŁKH Łódź - UKH MOSM Bytom 1:4, Cracovia - ŁKH 0:2, MOSM Bytom - Jastrzebie 6:1, Cracovia - MOSM Bytom 1:9 , Jastrzębie - ŁKH Łódź 1:3.
1. MOSM Bytom 9 punktów, bramki 19:3
2. ŁKH Łódź 6, 6:5
3. Złote Jastrzebie 3, 7:10
4. Cracovia 0, 2:16
Autor relacji: Jacek Żukowski
